Koleje Dolnośląskie ogłosiły przetarg na dostawę 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych z opcją na rozszerzenie zamówienia o kolejnych 10 jednostek i dostawę pakietu naprawczego. Choć głównym kryterium oceny ofert będzie cena, zamawiający weźmie również pod uwagę masę projektową w stanie gotowości do eksploatacji.
W połowie stycznia Damian Stawikowski, prezes zarządu Kolei Dolnośląskich, zapowiedział w mediach społecznościowych, że przewoźnik wkrótce ogłosi przetarg na dostawę 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych z opcją na dostawę kolejnych 10 jednostek, w którym istotnym kryterium oceny ofert będzie masa pojazdu. – Lżejsze pociągi to mniejsze koszty eksploatacyjne. Wedle naszych wyliczeń lżejsze pojazdy mogą dać nawet pół miliona oszczędności w skali roku – wskazywał prezes Stawikowski, nie precyzując, czy chodzi o koszty eksploatacji jednego pojazdu i nie wskazując średniego dobowego przebiegu. Damian Stawikowski przekazał wówczas, że z tytułu kryterium masy pojazdu przyznanych będzie mogło zostać 30% punktów w przetargu.
Istotnie, niższa masa własna pojazdu przekłada się na dużo niższe zużycie energii elektrycznej, a tym samym redukcję kosztów całego cyklu życia, które są w oczywisty sposób bardziej reprezentatywnym odzwierciedleniem realnych kosztów wdrożenia niż sam koszt zakupu i utrzymania. Jednym ze środków służących redukcji wagi w przypadku zespołów trakcyjnych może być zastosowanie samonośnej konstrukcji nadwozia, jak również nadwozia z aluminium. Obecnie polscy producenci, zarówno Pesa Bydgoszcz, jak i Newag, stosują w swoich pojazdach nadwozia stalowe, choć pierwszy spośród wyżej wymienionych graczy zastosował już nadwozie samonośne w platformie Elf 3, znanej do niedawna pod nazwą Regio160.
Pojazdy z aluminiowym nadwoziem górą?
Przyjrzyjmy się dla porównania dwóm seriom pięcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych eksploatowanych przez Koleje Mazowieckie – FLIRT3 (typ ER160) produkcji Stadlera oraz Impuls (typ 45WE) produkcji Newagu. Masa służbowa liczącego 98,2 metrów długości Flirta trzeciej generacji z nadwoziem aluminiowym wynosi 141 ton. Z kolei Impulsy są nieco krótsze – liczą 90,4 metra długości. Jak informują Koleje Mazowieckie, ich masa własna wynosi ok. 169 ton. Reasumując – pięcioczłonowy Impuls z nadwoziem stalowym jest blisko 20% cięższy niż pięcioczłonowy Flirt trzeciej generacji, który jest za to niemal 9% dłuższy.
Powyższe liczby dają dużo do myślenia, zwłaszcza w obliczu rosnących cen energii elektrycznej w Polsce, choć trzeba zastrzec, że co do zasady wszystkie nowoczesne elektryczne zespoły trakcyjne są i tak znacznie bardziej efektywne energetycznie niż przestarzałe pojazdy pamiętające czasy Polski Ludowej. Wracając do zapowiedzi szefa Kolei Dolnośląskich, jego zapowiedź zmaterializowała się w dniu 18 lutego, kiedy w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej pojawiło się ogłoszenie o przetargu na dostawę nowych pojazdów. Zgodnie z zapowiedziami prezesa Stawikowskiego, dotyczy ono 10 jednostek z opcją na podwojenie zamówienia oraz dostawę pakietu naprawczego.
Czekamy na specyfikację nowych jednostek
Zamawiający poinformował, że w ubiegłym roku przeprowadzone zostały wstępne konsultacje rynkowe w sprawie dostawy nowych pojazdów. Ich dostawa powinna zostać zrealizowana w terminie 28 miesięcy, począwszy od dnia zawarcia umowy. Oferty będzie można składać do dnia 23 kwietnia bieżącego roku do godziny 12:00, zaś ich otwarcie nastąpi dwa kwadranse później. Ostatecznie z tytułu masy projektowej w stanie gotowości do eksploatacji przewidziano maksymalnie 20% punktów. Głównym kryterium oceny ofert będzie cena – w tym przypadku potencjalni wykonawcy będą mogli uzyskać do 80% punktów. Szczegółowe informacje na temat parametrów jednostek, takich jak choćby liczba członów, czy długość, na razie nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Będziemy w tej sprawie trzymać rękę na pulsie i informować was o przetargu na bieżąco. Przypomnijmy, że Koleje Dolnośląskie w ubiegłym w roku w lipcu odebrały ostatnie 2 jednostki spośród 25 zamówionych Elfów II. Ich liczba ulegnie jednak zwiększeniu do co najmniej 35 sztuk – w ramach kolejnej umowy Pesa Bydgoszcz dostarczy 10 pięcioczłonowych jednostek z opcją rozszerzenia zamówienia o kolejnych 10 pojazdów. Sytuacja taborowa Kolei Dolnośląskich w odniesieniu do elektrycznych zespołów trakcyjnych jest więc bardzo dobra i pozwala myśleć o dalszym rozwijaniu oferty w regionie, a nawet poza nim. Coraz większym problemem jest natomiast zbyt mała liczba pojazdów spalinowych.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.